Ostropest Plamisty Mielony

Dostępność: duża ilość
Cena: 7,00 zł

Cena regularna:

7.00
ilość szt.
Zyskujesz 0 pkt [?]

towar niedostępny

dodaj do przechowalni

Opis

OSTROPEST PLAMISTY 

Silybum marianum

 

Ostropest plamisty to roślina jednoroczna i bliski krewny słonecznika Rósł dziko w południowej i południowo - wschodniej Europie, Afryce Północnej, Azji Zachodniej oraz w niektórych rejonach Azji Środkowej —między innymi na terenie dzisiejszych Indii i Pakistanu. Szybko się jednak rozprzestrzenił i dziś można go spotkać niemal na całym świecie także w obu Amerykach, Australii, Nowej Zelandii. W Polsce jest rośliną uprawną, choć dość często porasta również nieużytki, ugory, jako nieproszony gość pojawia się czasem w ogródkach i na polach - lubi miejsca ciepłe i suche. Niekoniecznie jednak budzi niechęć jako chwast - zdarza się, że właściciele owych pól i ogródków traktują go jako roślinę ozdobną. Należy do rodziny złożonych (astrowatych), ma zielono-białe, marmurkowate, kolczasto ząbkowane liście i purpurowe, kuliste koszyczki kwiatowe. Przypomina oset, ale osiąga wysokość nawet do 1,6 m. Ma owoce o twardej łupinie z jedwabistym, biało lśniącym puchem kielichowym na szczycie. Dojrzałe ziarenka są surowcem leczniczym.

Prawdziwą furorę jako ziele lecznicze zaczął robić w średniowieczu. Doczekał się nawet własnej związanej z chrześcijaństwem legendy, głoszącej, że we właściwości uzdrawiające zawdzięcza mleku Matki Boskiej, którego kilka kropli spadło na zwykły oset, gdy Maria karmiła swego synka. Wówczas liście przybrały swą oryginalną barwę – zieleń nakrapianą białymi plamkami, a owoce otrzymały moc zwalczania wielu chorób. Stąd zresztą niemiecka nazwa ostropestu Mariendistel - oset Najświętszej Marii Panny, a także drugi człon nazwy łacińskiej - marianum (pierwszy - Silibum - nadał mu Dioskorides).

 

SUBSTANCJE CZYNNE I DZIAŁANIE

Surowcem zielarskim są nasiona ostropestu plamistego. Ich najważniejszy z punktu widzenia medycyny składnik to grupa flawonolignanów (sylibina, sylibinina, sylichrystyna i sylidiamina), zwana sylimaryną, niezwykle silnego przeciwutleniacza -jej zawartość dochodzi w ziarnach tej rośliny nawet do 3%. Są w nich ponadto: flawonoidy, gorycze, aminy biogenne (m.in. histamina, tyramina), związki śluzowe, kwasy organiczne, garbniki, sterole (stigmasterol, kampesterol, sitosterol, cholesterol), białka, cukry; sporo (nawet do 30%) tłuszczów, z czego spora część to zdrowy kwas linolowy oraz witaminy (w tym C, E i K) i sole mineralne.

Dzięki takiej zawartości nasiona ostropestu działają: odtruwająco, przeciwzapalnie, osłonowo na błony śluzowe, regenerująco na wszystkie komórki ciała (przede wszystkim jednak odbudowują wątrobę), regulująco na pracę układu pokarmowego, lekko moczopędnie, przeciwkrwotocznie, przeciwzakrzepowo, wzmacniają ściany naczyń krwionośnych, zwiększają wydzielanie soków trawiennych, a u kobiet karmiących - laktację.


Ostropest obecnie ma bardzo szerokie zastosowanie zarówno w profilaktyce zdrowia, jaki w jego ratowaniu, gdy choroba się już pojawi. Zalecany jest zwłaszcza:

WE WSZELKICH SCHORZENIACH WĄTROBY. Nawet tak poważnych, jak alkoholowe i niealkoholowe stłuszczenie, zwłóknienie, marskość, nieżyty dróg żółciowych, w kamicy i kolce żółciowej (leczniczo i profilaktycznie), po żółtaczce, w wirusowym zapaleniu wątroby typu A. B i C, ostrych i przewlekłych zatruciach. Sylimaryna chroni komórki wątroby przed hepatoksycznym (czyli zatruwającym ją) działaniem czynników chemicznych - neutralizuje między innymi takie toksyny, jak dwusiarczek węgla, pestycydy - a także przed zabójczymi dla niej bakteriami i wirusami, gdyż utrudnia ich przenikanie, uszczelniając błony międzykomórkowe. Wyciąg z nasion ostropestu stymuluje ponadto syntezę białek, przyspieszając regenerację uszkodzonych komórek wątroby i przywracając (w przypadku marskości na przykład) powstawanie nowych. Wspomaga usuwanie toksyn, nie pozwalając się im kumulować w owym - często bardzo przeciążonym pracą - organie. Stosowanie ziarenek ostropestu nie wykazuje w dodatku praktycznie żadnych szkodliwych skutków ubocznych, czego nie da się powiedzieć o większości leków powstałych w laboratoriach farmaceutycznych.

Za to właśnie ich skutki uboczne łagodzi - dotyczy to na przykład preparatów stosowanych podczas chemioterapii oraz naświetlania przy chorobach nowotworowych. Dziś wyciągi z nasion ostropestu mają w tym przypadku coraz powszechniejsze zastosowanie - między innymi u dzieci z białaczką limfatyczną, poddawanych wyniszczającej organizm, a zwłaszcza wątrobę i nerki, kuracji.

Ostropest może być skuteczny nawet przy zatruciu muchomorem plamistym, zabójczym dla wątroby, ale nie oszukujmy się - nie zadziała tak ani napar z niego, ani nawet przeżucie i połknięcie, sporej ilości nasion. Truciznę zawartą w grzybach może zneutralizować jedynie dożylne podanie wyciągu z nasion, zawierającego sylimarynę w dużym stężeniu. To samo dotyczy wszelkich innych kuracji związanych z poważnymi schorzeniami wątroby, wymienionymi wyżej. W takich przypadkach w warunkach domowych ziele to stosuje się jedynie jako wspomagające właściwą, przepisaną przez lekarza kurację i oczywiście - w porozumieniu z nim.

Na pewno jednak po te nasionka powinniśmy sięgać i profilaktycznie - dla wzmocnienia wątroby - zwłaszcza podczas kuracji antybiotykowych i po nich, a także jeśli prowadzimy niezbyt higieniczny tryb życia (dieta ociekająca tłuszczem i cukrem, nadmiar alkoholu i często się z nimi wiążące stłuszczenie wątroby na tym etapie można ją jeszcze ratować za pomocą rozsądnej diety i kuracji ostropestem - sporadyczne nawet sięganie po narkotyki lub tzw. dopalacze), przy złej pracy woreczka żółciowego (zbyt mała ilość żółci) lub po prostu dla oczyszczenia organizmu z toksyn - to doskonały dodatek do ograniczonego jadłospisu podczas okresowych postów, na szczęście w ostatnich latach coraz modniejszych. No i... przy stresie. I tym nagłym, i przewlekłym. Bo  czym mówi znane pytanko: „Co ci leży na wątrobie?". O wpływie negatywnych emocji na ten organ! U wielu ludzi wszelkie zmartwienia, problemy, niepokój i lęk „odkładają się" właśnie w prawym boku, czyli na owej przysłowiowej wątrobie, co objawia się jej gorszą pracą, uczuciem ciężkości, powiększenia, kłuciem, a nawet bólem. Więc przy stresującym trybie życia również sięgajmy po te zbawienne nasionka.

Medycyna do dziś nie zna skuteczniejszego niż ostropest naturalnego leku na dolegliwości wątroby. Z jego nasion wytwarza się liczne, gotowe preparaty ziołowe, m.in. - Sylimarol (w pastylkach), Siliyit, Sylicynar - zwalczające dolegliwości tego narządu, oraz olej.

PRZY ZŁEJ PRACY NEREK

Nasiona ostropestu chronią nerki przed działaniem toksyn zebranych w moczu i działają lekko moczopędnie, zatem rzeczywiście (jak twierdzili nasi przodkowie), ułatwiają pozbycie się nadmiaru wody z organizmu, zwalczając tym samym obrzęki powstałe na tle zatrzymywania płynów. Stosuje się je pomocniczo także przy skąpomoczu i w krwiomoczu.

DO ODTRUWANIA ORGANIZMU

Samo utrzymanie w dobrym stanie naszej wątroby oraz nerek warunkuje usuwanie z organizmu toksyn oraz neutralizowanie ich - to przecież główne zdanie tych narządów. Preparaty z ostropestu, napar, odwar czy też same nasiona powinny zażywać osoby pracujące w niezdrowym środowisku - mające na co dzień do czynienia ze szkodliwymi substancjami chemicznymi (w laboratoriach analitycznych chociażby, ale i w ciemniach fotograficznych, w sklepie z farbami, rozpuszczalnikami, rozmaitymi odczynnikami), narażone na promieniowanie wydzielanie przez urządzenia takie jak aparaty rentgenowskie, ale także kierowcy spędzający wiele czasu na szosach, w oparach benzyny oraz mieszkańcy dużych aglomeracji miejskich. Właściwie kurację nasionami ostropestu od czasu do czasu powinien zafundować sobie każdy z nas, bo przecież we współczesnym cywilizowanym świecie nie sposób uchronić się przed związanymi z ową „wyższą" cywilizacją truciznami. Toksyny znajdują się w powietrzu (z nich składa się smog, chociażby), w wodzie, w przesyconych substancjami z nawozów sztucznych roślinach, w mięsie nafaszerowanym antybiotykami serwowanymi zwierzętom hodowlanym, w całym pożywieniu hojnie traktowanym rozmaitymi utrwalaczami, sztucznymi barwnikami, słodzikami.

wszelkie substancje chemiczne przedostające się do organizmu także przez skórę, w ostatecznym rezultacie neutralizowane są przez wątrobę. Jak widać, na brak roboty nie może ona narzekać - należy zatem wspomagać jej pracę, jak się tylko da, a jedzenie nasion ostropestu to jeden ze skuteczniejszych sposobów.

W PROFILAKTYCE NOWOTWORÓW

Sylimaryna w połączeniu z innymi antyoksydantami zawartymi w nasionach ostropestu, jak choćby fitosterole i witamina E, zwalcza kancerogenne (powodujące zwyrodnienie komórek) działanie wolnych rodników, nie dopuszczając do pojawiania się guzów czy chorób krwi. Dodatkowo wpływ jednego z jej składników, prawdopodobnie sylibiny, nie ogranicza się do profilaktyki - posądza się ją o zdolność zwalczania komórek nowotworowych już istniejących w organizmie. Dotyczy to zwłaszcza raka sutka i szyjki macicy (zarówno estrogenozależnego, jak i nieestrogenozależnego), prostaty, okrężnicy, płuc. To działanie dobroczynnych ziarenek intensywnie analizują w tej chwili naukowcy - na konkretne wyniki ich pracy (i ewentualnie nowe leki) musimy jeszcze chwilę poczekać, co nie przeszkadza sięgać po nasionka ostropestu, by poprawić stan organizmu już teraz - choćby dla oczyszczania go podczas leczenia chemią czy naświetlaniem.

W CUKRZYCY

Obecne w ostropeście substancje czynne, w tym sylimaryna i błonnik, obniżają poziom cukru -jego owoce to dobre uzupełnienie diety przeciwcukrzycowej. Prowadzone są badania nad zastosowaniem ostropestu w preparatach leczących zwłaszcza cukrzycę typu II. Jednak chorzy przyjmujący leki (na przykład insulinę) powinni do kuracji ostropestem podchodzić ostrożnie (patrz: przeciwwskazania). Natomiast na pewno nie zaszkodzi ona tym wszystkim, u których stwierdzono jedynie niewielkie podwyższenie poziomu cukru i jeszcze nie zastosowano farmaceutyków, lub osoby zagrożone dziedzicznie (przypadki pojawiania się choroby w bliskiej rodzinie).

W PROBLEMACH Z UKŁADEM POKARMOWYM

Ostropest reguluje bowiem jego pracę, łagodząc (a także lecząc) zaburzenia trawienne. Zawarty w jego ziarenkach błonnik przyspiesza perystaltykę jelit, zapobiegając zaparciom, wzdęciom, odbijaniu się i dynamizując usuwanie szkodliwych resztek materii - z tym że, aby uzyskać taki efekt, należy nasiona popić sporą ilością wody albo w ogóle przyrządzić z nich napar lub odwar, bez płynów bowiem wykazują działanie odwrotne (zapierające). Dodatkowo wzmagają wydzielanie soku żołądkowego (dzięki zawartości substancji goryczkowych), co pobudza łaknienie, ale i przyspiesza trawienie, a równocześnie zawarte w nich substancje śluzowe osłaniają delikatną śluzówkę pokrywającą ściany żołądka i jelit, nie dopuszczając do powstawania wrzodów.

Stwierdzono ponadto, że nasiona ostropestu przyjmowane na 30 min przed podróżą osłabiają skutki choroby lokomocyjnej, zwłaszcza mdłości, ból głowy; a czasem w ogóle nie dopuszczają do ich pojawienia się.

PRZY SŁABYCH NACZYNKACH KRWIONOŚNYCH

Zawarte w ziarenkach ostropestu flawonoidy (zwłaszcza kwercetyna) wzmacniają ich ścianki, zmniejszając przepuszczalność oraz poprawiają ich napięcie, zapobiegając powstawaniu wybroczyn czy siniaków, a także nawracającym krwotokom - w tym z nosa, z narządów rodnych - oraz pękaniu drobnych naczynek w skórze skutkującym pojawianiem się tzw. pajączków Dodatkowo przeciwkrwotocznie działa witamina K, której także sporo znajduje się w ostropeście. Najczęściej w takich przypadkach zaleca się wyciągi wodne lub alkoholowe z nasion. Wspomagają one również leczenie żylaków (i zapobiegają powstawaniu ich) kończyn dolnych i odbytu (hemoroidów).

W STANACH ZAPALNYCH SKÓRY I DLA URODY

Wspominana już sylibinina w połączeniu z „witaminą młodości" E zapobiega, a także leczy jeśli się już pojawią, uszkodzenia skóry wywoływane przez promienie UVA i UVB (nadmierne opalanie, poparzenia słoneczne), co przeciwdziała tzw. fotostarzeniu się i pojawieniu się nowotworów takich jak czerniak. Nasiona zawierają ponadto kwasy organiczne - hydroksykwasy-AHA przyspieszające usuwanie martwych komórek i odnowę naskórka.

Stosowanie ziarenek ostropestu dzięki ich właściwościom przeciw zapalnym oczyszczającym łagodzi przebieg takich chorób jak łuszczyca, trądzik, także ropny (zapobiega też powstawaniu krost i wyprysków o innym podłożu), pomaga zachować właściwe nawilżenie skóry, nie dopuszczając do jej przesuszenia, stymuluje regenerację komórek oraz powstawanie nowych zapobiegając pojawianiu się zmarszczek i wiotczeniu, nawilżając ją i uelastyczniając. Zewnętrznie warto stosować olej tłoczony na zimn przesuszonej, skłonnej do zmarszczek i zaczerwień, podrażnionej. Olej z Ostropestu (a także maseczki ze zmielonymi nasionami) stosowany zarówno zewnętrznie, jak i wewnętrznie zmniejsza też przebarwienia, przywraca cerze zdrowy koloryt. Jest on ponadto częstym składnikiem szamponów i odzywek do włosów, wzmacnia bowiem cebulki włosowe i przeciwdziała łamliwości włosów oraz rozdwajaniu się końcówek.


 

PRZECIWWSKAZANIA

Są nieliczne – należą do nich przede wszystkim, alergia, na którąś z zawartych w ostropeście substancji z reguły ludzie uczuleni na karczochy, kiwi, słonecznik nie tolerują i ziarenek ostropestu. Ponieważ ostropest obniża poziom cukru we krwi, cukrzycy przyjmujący leki muszą sprawdzić, czy kuracja nie spowoduje zmiany ich działania.

Ściśle rzecz biorąc, wszystkie osoby leczące się za pomocą preparatów chemicznych na konkretne schorzenia, bezwzględnie powinni skonsultować ewentualność przyjmowania dodatkowo ostropestu z lekami, gdyż hamuje on aktywność niektórych enzymów (na przykład cytochromu P450) stanowiących składnik niektórych farmaceutyków, przez co może osłabiać ich działanie.

Może też zmniejszać skuteczność niektórych środków antykoncepcyjnych, zwłaszcza doustnych —jeden z jego składników hamuje bowiem pracę enzymu o nazwie glukuronidaza— często w nich stosowanego.

Ostrożnie i w porozumieniu z lekarzem (właściwie to zastrzeżenie dotyczy wszystkich, także łagodnie działających leków ziołowych) powinny stosować ziarenka ostropestu kobiety w ciąży i karmiące matki, co nie znaczy, że zwłaszcza w tym drugim przypadku - należy go skreślić z domowego lekospisu —owoce ostropestu poprawiaj przecież laktację, czyli wzmagają wydzielanie mleka.

 


 

W KUCHNI

W dawnych czasach uprawiano ostropest jako warzywo. Jego gotowane koszyczki kwiatowe traktowano jako namiastkę karczocha, używano ich do dekorowania potraw, młode liście dodawano do surówek i przyrządzano jak szpinak, łodygi -jak szparagi (po usunięciu kolców, co nie jest jednak łatwe), a korzenie po ugotowaniu porównywano z salsefią.. Uprażone, zmielone nasiona stanowiły kiedyś namiastkę kawy, dość powszechnie pitą między innymi w okresie II wojny światowej.

Zdrowy olej jest dobrym dodatkiem do dresingów, past kanapkowych, sosów na zimno - nie podgrzewamy go, gdyż wówczas traci swoje dobroczynne właściwości

 


 

 

PRZEPISY I DAWKOWANIE

Profilaktycznie i podczas kuracji oczyszczających organizm z toksyn warto jeść około 2 łyżeczek zmielonych nasion ostropestu dziennie, popijając je letnią wodą albo też żuć niezmielone nasiona, starannie rozdrabniając je za pomocą zębów i mieszając ze śliną, a następnie połykać.

Proszkiem z ziarenek posypuje się również potrawy — zarówno zimne, jak i ciepłe - surówki, sałatki, kanapki, muesli, owsiankę, jogurt, zupy, kasze, warzywa na parze. Smak ma neutralny, zatem nie popsuje potraw. Poprawę pracy wątroby oraz ogólnie lepsze samopoczucie, odczuwa się zwykle już po około 2 tygodniach zażywania ostropestu, a kuracja powinna trwać nawet kilka miesięcy.

 

 

Herbatka z nasion

Nasiona ostropestu plamistego zawierają sporo tłuszczy i napar z nich również jest lekko oleisty. Jeśli ktoś tego nie lubi, można ziarenka zmieszać z nasionami kopru włoskiego - wtedy herbatka stanie się bardziej wodnista, a nasiona kopru dodatkowo wspomogą lecznicze działanie ostropestu.

Rozgnieść w moździerzu lub zemleć na proszek czubatą łyżeczkę nasion ostropestu (ewentualnie dodać łyżeczkę nasion kopru), zalać 1/2 szklanki wrzącej wody i zostawić pod przykryciem na 15 min. Następnie odcedzić. Pić taką porcję po każdym posiłku - profilaktycznie dla odtrucia organizmu, poprawy pracy wątroby i woreczka żółciowego. Ta kuracja łagodzi także problemy trawienne - między innymi wzdęcia, zaparcia, lekkie zatrucia pokarmowe, nieżyty układu pokarmowego.

Odwar

Łyżeczkę zmielonych ziaren zalać szklanką gorącej wody i powoli podgrzewać pod przykryciem do zawrzenia, a potem jeszcze przez 5 min. Następnie odstawić na 15 min i przecedzić. Pić 2 razy dziennie po szklance jako środek oczyszczający i chroniący wątrobę. Warto go też zażywać - po 5-6 łyżek co 3 godziny - jako środek przeciwkrwotoczny przy krwawieniach z nosa, hemoroidach, krwawieniach macicznych, zaburzeniach menstruacyjnych (przy zbyt obfitych miesiączkach) oraz przy cerze pajączkowej.

Nalewka

Nasiona ostropestu utłuc w moździerzu na proszek lub zmielić w młynku do kawy. Proszek wsypać do szklanego naczynia i zalewać wódką w proporcji 1 część proszku, 10 części alkoholu. Szczelnie zamknąć odstawić na 3 tygodnie w ciemne miejsce. Raz dziennie wstrząsać. Po 3 tygodniach przepuścić nalewkę przez filtr do kawy, wyciąg przelać do butelki - najlepiej takiej z zakraplaczem. Przy zaburzeniach trawienia, migrenach lub żylakach przyjmować 3 razy dziennie po 15-25 kropli nalewki. Nalewka zawiera alkohol, więc nie wolno jej zażywać przy marskości wątroby![1]

 

 

[1] Bibliografia: B. Kondysar,  „Ostropest plamisty”, NATURA I TY nr 11-12/2015


Waga: 200g 

Kraj pochodzenia: Polska 

PRODUKT POSIADA ATEST KONTROLI JAKOŚCI

Sposób przechowywania: Przechowywać w suchym i chłodnym miejscu. Chronić przed promieniami słonecznymi.

Produkt może zawierać śladowe ilości glutenu, orzechów ziemnych, innych orzechów, sezamu oraz soi.

Termin przydatności do spożycia: data znajduje się na opakowaniu
 
 

kg = 30,00 

Produkty powiązane

Opinie o produkcie (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl